Życie to dłuższe i krótsze okresy dobrych i gorszych dni. A ponieważ ludziom od zawsze marzyła się zdolność przewidywania przyszłości, dlatego powstała symbolika zwiastująca pomyślność i zapowiadająca nadejście przeciwności losu.
Szczęście ma zapewnić: trzymanie kciuków za kogoś, odpukanie w niemalowane, znalezienie czterolistnej koniczyny, chwycenie się za guzik na widok kominiarza.
Pecha sprowadza: wstanie z łóżka lewą nogą, czarny kot przebiegający drogę, stłuczenie lustra i naturalnie nie powinno się niczego planować na feralny piątek 13-go.
Symbolem największego szczęścia jest chyba trafienie „szóstki” w Lotto. Wielu podejmuje próbę z nadzieją wygrania z losem, mimo że prawdopodobieństwo tego wynosi 1:14 milionów
(dokładnie 1:13 983 816), ale jednocześnie wielu wsiada do samolotu nie dopuszczając możliwości rozbicia się i stracenia życia, gdy tymczasem katastrofy lotnicze zdarzają się
statystycznie raz na 2 miliony lotów. To jest siedem razy częściej niż szansa na trafne skreślenie 6 spośród 49 liczb.
W języku statystyki powiedzenie o zeszłym roku „zwykły” lub „przeciętny” znaczy tyle, że był podobny do wielu wcześniejszych i jednocześnie mamy podstawę przypuszczać, że lata następujące po nim również będą go bardzo przypominały. Poniżej przedstawiamy statystyczny rok w Polsce – trwający od początku stycznia do końca grudnia. Podawane przez nas liczby są średnią wyliczoną z trzech ostatnich lat. Patrząc na tabele pamiętajmy…
Statystyka ma tę właściwość, że powtarza się z zadziwiającą regularnością i dokładnością.